Sejfudin Halarewicz Moderator
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 899 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: STOLYCA :( / Hamilton Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:05, 03 Mar 2009 Temat postu: Irak - Wojna Na Zamówienie. |
|
|
Wklejone z [link widoczny dla zalogowanych] :
Mało kto zdaje sobie sprawę, że wojnę w Zatoce Perskiej w 1991 roku wywołał Kuwejt zlecając działania, które miały spowodować, że w obronie interesów tego małego kraju staną Stany Zjednoczone wraz z krajami sojuszniczymi.
W Stanach Zjednoczonych kilka lat temu wywietlono film dokumentalny, który pokazał szczegółowo jak wynajęta przez rząd kuwejcki agencja public relations doprowadziła do realizacji operacji Desert Shield w 1990, a następnie Desert Storm w 1991.
Takie działania to nie jest nic nowego, bowiem już w latach 30-tych XX wieku III Rzesza wynajęła jedną z agencji w Stanach Zjednoczonych po to, by ta kreowała w USA pozytywny wizerunek hitlerowskich Niemiec i fuehrera.
Po zajęciu przez wojska irackie Kuwejtu istniały obawy, że Saddam Husajn zajmie też Arabię Saudyjską. Bogaci Kuwejtczycy porozumieli się z równie bogatymi Saudyjczykami i wynajęli profesjonalną firmę Hill & Knowlton, która wczeniej kreowała pozytywny wizerunek takich krajów jak Chiny, Indonezja czy Turcja (kraje te chciały robić nawiązać szerszą współpracę gospodarczą ze Stanami Zjednoczonymi, ale miały zły wizerunek spowodowany łamaniem praw człowieka).
Firma Hill & Knowlton rozpoczęła realizację zamówienia według prostego scenariusza. Na początku stworzono w oczach Amerykanów bardzo pozytywny wizerunek Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej. Następnie pokazano im jaką straszną tragedią była agresja Iraku na mały, "biedny" kraj jakim jest Kuwejt. Przywódca Iraku był przedstawiany jako najgorsze wcielenie zła, człowieka nieobliczalnego, porównywano go do Hitlera i Stalina. Ostatnim elementem scenariusza było przedstawienie sytuacji Amerykanów, kiedy to kuwejcka ropa przestanie być dostarczana USA z powodu irackiej agresji (oczywiście sytuację pokazano jako bardzo fatalną, wręcz tragiczną - kompletny chaos gospodarczy i bardzo poważny kryzys energetyczny).
Firma Hill & Knowlton skupiła się najpierw na członkach Senatu oraz Kongresu, następnie na lobbystach, potem mediach, a na końcu na przeciętnych Amerykanach. Nie zapomniano też wykorzystać zakurzone od lat raporty Amnesty International, które pokazywały liczne naruszenia praw człowieka w Iraku (przez lata nikt się tym nie przejmował). Hill & Knowlton zmontowali także specjalny film propagandowy, który wyświetlono w czasie obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na podstawie tego filmu Rada zgodziła się na interwencję w Zatoce Perskiej (!).
Konflikt w Zatoce spersonifikowano, tak że nie była to już wojna przeciwko Irakowi, ale przeciwko Husajnowi, przeciwko arabskiemu diabłu w ludzkiej skórze, sadyście i mordercy. Politycy w Kongresie USA przekonywali, że tylko zlikwidowanie Saddama może zakończyć konflikt w Zatoce Perskiej. Nic bardziej błędnego. Saddam żyje sobie do dziś bardzo wygodnie, ma conajmniej 3 sobowtórów i żałuje, że nie wynajął wcześniej firmy Hill & Knowlton, która za takie same pieniądze jakie zapłacili Kuwejtczycy z Saudyjczykami wykreowałaby bardzo pozytywny wizerunek Wujka Saddama, Iraku i konieczności okupacji Kuwejtu. A byłoby to możliwe, bo Kuwejt to kraj, gdzie demokracja nic nie znaczy, liczy się tylko monarchia, nie można tańczyć, nie można pić alkoholu, kobiety są tam zupełnie pozbawione praw itd. A do tego można było Amerykanów sprowokować do zawiści, no bo za co i za kogo mają ginąć american boys? Za Kuwejtczyków, którzy są jednymi z najbogatszych ludzi na świecie?
A który z Amerykanów zapamiętał, że w czasie wojny z Irakiem zginęło od 120 tys. do 200 tys. irackich cywilów? Ta informacja w amerykańskich mediach pojawiła się bardzo krótko. A rzekomo walczono przeciwko Saddamowi...y z Amerykan
Najlepsze jest to, że w Stanach Zjednoczonych ciągle przedstawiano i podkreślano łamanie praw człowieka przez Irak w Kuwejcie. Przed senacką komisją zeznawała dziewczyna z Kuwejtu o imieniu Narija. Przedstawiano ją przed senacką komisją i przed mediami jako biednego i skrzywdzonego uchodźcę z Kuwejtu, który ledwo uszedł z życiem. Narija zeznawała, jak widziała w szpitalu w Kuwejcie irackich żołnierzy, którzy wyciągali dzieci z inkubatorów i trzaskali ich główkami o posadzkę. Zginąć tak miało ponad 300 niemowląt. Amerykanie zareagowali bardzo gwałtownie i emocjonalnie na takie informacje.
Po wojnie w Zatoce okazało się, że te informacje to jedne wielkie łgarstwo. A kim była Narija? Narija była zaś córką ambasadora Kuwejtu w USA od lat tam mieszkającą... Gratulacje dla FBI i dociekliwych dziennikarzy.
W dokumentalnym filmie o zleceniu dla firmy Hill & Knowlton pracownicy tej firmy szczegółowo opowiedzieli o swojej pracy podczas tego zlecenia. Dla nich jest to doskonała reklama. Szkoda, że wykreowali tak negatywny wizerunek Saddama, bo teraz nie mogą przyjąć od niego zlecenia, by pokazać, że praca inspektorów ONZ to jedno wielkie gówno, a interwencja w Iraku to strata czasu i pieniędzy.
A-10
Post został pochwalony 1 raz |
|