Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sejfudin Halarewicz Moderator
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 899 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: STOLYCA :( / Hamilton Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:01, 18 Mar 2009 Temat postu: Bohaterowie Islamu - Alp Arslan |
|
|
Współcześnie po za krajami Tureckimi ten wielki bohater Islamu jest mało znany a przecież w łaski Allaha (S.Ł.T.) odniósł on jedno z największych zwycięstw w historii Islamu. Zniszczył kompletnie armię Bizantyjską w bitwie pod Manzikertem oto ta historia...
27 Dul Kaddah 463 roku Hidżry (25 Sierpnia 1071 n.e.) dowodzący 15000 armią sułtan Alp Arslan wracał po udanej kampanii do Khurasanu. Kiedy przybył do niego posłaniec z wiadomością że idzie przeciw jego armii cesarz Bizantyjski Romanus IV Diogenes na czele 600000 armii (już po bitwie okazało się że armia ta liczyła "zaledwie" 200000 ludzi).
Wówczas Alp Arsalan zadał sobie pytanie czy ma na czele swojej 15000 armii przyśpieszyć marsz do Khurasanu (jeszcze był czas by się wycofać nim nadejdą Bizantyjczycy) i pozwolić by kafirzy zajęli cały region (Syrie, Armenie, Mezapotamię) i zaprowadzili w nich kufr, czy ma stanąć ze swoimi mudżahedinami jak skała i polec za: "La ilaha ill Allah.". Wówczas wszedł do swojego namiotu (zapewne odmówić isztikharę) i gdy z niego wyszedł...
...miał na sobie całun jakim owija się ciała zmarłych i był namaszczony wonnościami jakimi namaszcza się ciała zmarłych i rozpoczął przemówienie do swojej armii:
"Dziś Islam jest w niebezpieczeństwie!
I Muzułmanie są w niebezpieczeństwie!
I obawiam się że:
"La ilaha ill Allah!"
zostanie wymazane z pamięci!
I obawiam się że:
Islam zostanie wymazany z pamięci!"
Po czym zaczął krzyczeć:
"Obawiam się o Islam!!!
Obawiam się o Islam!!!
Popatrzcie na MNIE!!!
Już ubrałem strój,
w którym w dniu sądu,
zostanę wszkrzeszony z martwych.
Ten kto pragnie raju,
niechaj postąpi tak jak JA!!!"
Mudżahedini rozeszli się do swoich namiotów i wkrótce cała armia bez ANI JEDNEGO wyjątku była ubrana w całuny pogrzebowe i namaszczona wonnościami którymi namaszcza się ciała zmarłych. Nad całą armią unosiósł się zapach śmierci.
Na następny dzień (28 Dul Kaddah 463 roku Hidżry (26 Sierpnia 1071)) na pole bitwy przybyła armia Bizantyjska, Alp Arslan zaproponował warunki pokojowe które Romanus IV Diogenes odrzucił. Rozpoczęła się bitwa...
...15000 mudżahedinów ruszyło na przeciw armii Bizantyjskiej (która w ich mniemaniu liczyła 600000 żołnierzy) z okrzykiem:
"Allahu Akbar!"
...w szeregach armii Bizantyjjskiej byli również najemnicy Tureccy (Turcy Kumańscy, wówczas jeszcze nie Muzułmanie, zawodowi żołnierze). Ujrzawszy swych pobratyńców (i orientując się w ich zwyczajach) gotowych na śmierć w obliczu pewnej klęski... stwierdzili że hańbą dla nich byłoby walczyć przeciwko swoim braciom u boku armii tchórzy i bez walki przeszli na stronę Alp Arslana podnosząc siłe jego wojsk do około 20000-25000 ludzi.
Cesarz Romanus IV Diogenes uznał że nie będzie kazał atakować całej armii tak niewielkiego przeciwnika więc wysyłał przeciw wojskom Alp Arslana kilkudziesięciotysięczne korpusy które mudżahedini rozbijali jeden po drugim wykorzystując teren i mobilną taktykę. W końcu Romanus IV Diogenes postanowił uderzyć wszystkimi siłami osobiście prowadząc 40000 gwardię Waregów (elitę armii Bizantyjskiej) wowczas siły mające wspierać ten atak zaczęły dezerterować z pola bitwy...
Na 40000 gwardię Romanusa IV Diogenesa runeły z trzech stron za wzgórz siły mudżahedinów Alp Arslana, zaczęły kolejno padać sztandary, dolina zaczęła napełniać się krwią. Gdy opadł kurz nad całym pobojowiskiem wznosił się okrzyk:
"La ilaha ill Allah!!!"
Niedobitki armii Bizantyjskiej uciekały z pola bitwy, mudżahedini płakali zdejmując z siebie całuny pogrzebowe dlatego że nie zostali szahidami a przed oblicze Alp Arslana przyprowadzono zabłoconego i zakrawawionego człowieka...
...Romanusa IV Diogenesa, cesarza Bizantyjskiego który przybył zniszczyć Islam na czele 200000 armii. Na polu bitwy leżało 110000 trupów jego żołnierzy, 40000 było w niewoli a 50000 w popłochu uciekało do Bizancjum. Najpirew Alp Arslan docisnął swoją nogą szyję cesarza Romanusa IV Diogenesa do ziemi po czym kazał go podnieść. I powiedział do niego:
"Co byś zrobił gdyby to mnie przyprowadzono przed twoje oblicze jako jeńca?"
Cesarz Romanos IV Diogenes odpowiedział zrezygnowany:
"Zapewne bym ciebie zabił, lub pokazał na ulicach Konstantynopola."
Na to Alp Arslan odpowiedział:
"Zaprawdę. Moja kara będzie o wiele okrutniejsza. Wybaczam tobie, i puszczam wolno."
Następnie Alp Arslan zaproponował TE SAME warunki pokojowe które proponował PRZED bitwą, tym razem cesarz Romanus IV Diogenes je przyjął. Po czym gościł Romanusa IV Diogenesa przez tydzień z pełnymi honorami, hojnie obdarował i odprawił w drogę do Bizancjum przydzielając zbrojną eskortę w sile 2 amirów i 500 ludzi.
Nie ma dla Boga (S.Ł.T.) rzeczy niemożliwych, nawet kiedy garstka idzie na pewną śmierć... Bóg (S.Ł.T.) może i tak dać zwycięstwo jeśli Jemu (S.Ł.T.) zaufają.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sejfudin Halarewicz dnia Czw 0:59, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Abdel Gaduła
Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:18, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Skąd pochodzi ta opowieść? Z jakiś kronik np.? Czy to coś zupełnie współczesnego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sejfudin Halarewicz Moderator
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 899 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: STOLYCA :( / Hamilton Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:03, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z poręczników od historii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aynur Gość
|
Wysłany: Nie 10:46, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Abdel napisał: | Skąd pochodzi ta opowieść? Z jakiś kronik np.? Czy to coś zupełnie współczesnego? |
Przeciez historia jest wszedzie spisywana, mamy cale ogromne biblioteki ksiag historycznych krorych sie niestety juz nie czytuje... bo nie ma ich w internecie i nie sa przetlumaczone czesto na angielski.
Nikt tak chyba nie przykuwal uwagi do zajsc z historii jak muzulmanie bo z historii sie uczy, wszystko zawsze jest na tych samych zasadach.
Nauka nigdy nie byla tak wysoko rozwinieta przy braku obecnych przyrzadow jak w czasie imperium osmanskiego.
Duze czesci bibliotek byly potem spalone przez wahabitow i wspolpracujacych z nimi anglikow ale ogromna czesc tez ocalala i z nich spisywana jest historia.
Wazne tylko, zeby znac zrodla i troche historii. |
|
Powrót do góry |
|
|
Abdel Gaduła
Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:13, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, dziękuję Wam. Po prostu zainteresowała mnie ta historia.. bo chyba przyznacie, że jest wręcz niewiarygodna. Jeżeli tak było naprawdę, to chylę czoła przed dokonaniami Alp Arslana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sejfudin Halarewicz Moderator
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 899 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: STOLYCA :( / Hamilton Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:41, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jako źródło (m.in. co do liczb) polecam Gibbona. Wybacz drogi obrońco bandyckich organizaji takich jak joannici, piszemy o historii a nie o twoich o niej wyobrażeniach. Żegnam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|