Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aynur Gość
|
Wysłany: Czw 22:04, 26 Cze 2008 Temat postu: Nauka o miłości |
|
|
Tyle się słyszy o miłości, miłości do bliźniego...
Pewnego dnia, zapytano wysoko uduchowionego derwisza:
-Jaka jest różnica pomiędzy kimś, kto o miłości tylko mówi a kimś, kto w niej żyje?
-Pokażę wam- powiedział derwisz.
Zastawił on stół (sofra) dla "mówiących o miłości" i zaprosił ich.
Wszyscy usiedli na swoich miejscach.
Każdy z nich dostał na talerzu cieplutką zupę i przyniesiono tak zwane "łyżki derwiszów" - długie, 1-no metrowe łyżki.
Duchowny zaprosił do jedzenia, pod warunkiem, ze trzymając za koniec łyżki maja jeść zupę.
Nikt nie mógł jeść, pobrudzili, na wylewali i zostali głodni... Nie dało się łyżki w żaden sposób doprowadzić do ust.
Znudzeni eksperymentem wstali od stołu.
-Teraz- powiedział duchowny- zawołajmy znających prawdziwa miłość.
Przyszli mężowie o świetlistych, promiennych twarzach i usiedli przy stole.
Po zaproszeniu do jedzenia, każdy z nich wziął do reki długachną łyżkę i karmił siedzącego po przeciwnej stronie. Tak każdy z nich się najadł, podziękował i wstali od stołu.
-Tak to jest- powiedział duchowny- kto przy "zastawionym stole naszego życia" tylko o sobie myśli i sam na siebie liczy, ten będzie głodny.
Kto myśli o bliźnim i jego nakarmi, ten będzie tez nakarmiony przez bliźniego. Wiedzcie ze, w życiu wygrywa dający a nie biorący.
A Ty?
Wstał byś od tego stołu głodny czy syty?
Niech nam wszystkim Allah da posmakować prawdziwej miłości inszallah...
Ostatnio zmieniony przez Aynur dnia Czw 22:05, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
tawa Uzależniony Forumowicz
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oxford Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:24, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pamietam jak nam opowiadano ta historie na wielkanocnych rekolekcjach. Wtedy to bylo przedstawienie piekla i nieba. :?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aynur Gość
|
Wysłany: Wto 16:12, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tawa napisał: | Pamietam jak nam opowiadano ta historie na wielkanocnych rekolekcjach. Wtedy to bylo przedstawienie piekla i nieba. :? |
To jest typowa suficka opowieść, przetlumaczylam to na polski, jak i wiele innych z ponizszych opowiadan. Z Polski nic nie znam.
PS:
Piekla i raju
Ostatnio zmieniony przez Aynur dnia Śro 10:16, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aynur Gość
|
Wysłany: Wto 16:27, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Typowe łyżki derwiszów (derviş kaşıkları) |
|
Powrót do góry |
|
|
Majnuna Moderator
Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 718 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan/Slough, UK
|
Wysłany: Wto 16:43, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
przepiekne te lyzeczki. To bursztyn nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aynur Gość
|
Wysłany: Wto 16:51, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na ogół drewno wypalane
Miałam takie w domu, drewniane, śliczne i powysyłałam Polakom.
Ta druga chyba z cynku.
Jeszcze jakieś:
Ostatnio zmieniony przez Aynur dnia Wto 17:11, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
allayl Wygadany
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:46, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nieźle. Też słyszałem, nawet na kazaniu onegdaj w kościele - wersję chrześcijańską tej mądrej opowieści.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Majeed Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1964 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:00, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A czy to jest jedna z tych łyżek?
[
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aynur Gość
|
Wysłany: Sob 12:00, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Majeed napisał: | A czy to jest jedna z tych łyżek?
[
[link widoczny dla zalogowanych] |
Chyba to tylko ozdoba, ale teraz rzeczywiscie mozna znalezc takie lyzki jako ozdoby, kiedys takimi lyzkami jadlo sie :)
U nas nazywaly sie chyba potem: chochle |
|
Powrót do góry |
|
|
Ahmed Al Bolandi Administrator
Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 2965 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: P-U Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:24, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Aynur napisał: | Majeed napisał: | A czy to jest jedna z tych łyżek?
[
[link widoczny dla zalogowanych] |
Chyba to tylko ozdoba, ale teraz rzeczywiscie mozna znalezc takie lyzki jako ozdoby, kiedys takimi lyzkami jadlo sie :)
U nas nazywaly sie chyba potem: chochle |
Dokładnie chochle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|