rania Zawodowiec
Dołączył: 20 Mar 2008 Posty: 294 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 10:57, 11 Cze 2010 Temat postu: waznosc modlitwy w meczecie |
|
|
Autor:Umm Jakub
Tłumaczenie:Said
W drodze do Dubai
W drodze do Dubai mój mąż się zatrzymał obok malutkiego meczetu. Podążyłam tam by zdąrzyć na czas na namaz(salat). Siedząc w samochodzie zauważyłam dziwną postać, wychodzącą zza małych domków, które
się znajdowały nieopodal. Nie zauważyłam od razu, że był to mężczyzna pełznący w kierunku meczetu.
Miał na założone na rękach gumowe sandały. Było widać, że jest mu niesamowicie ciężko się
poruszać taszcząc swoje ciało po kamienistej drodze. Na dworze panował, jakże
typowy dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich, upał (50 stopni wg Celcjusza),
dlatego był cały spocony. Zanim dotarł do meczetu był cały mokry. Strumyki potu ściekały z
jego czoła.
Ludzie idący na modlitwę najprawdopodobniej widzieli go tu zawsze, bo nikt nie zwracał na
niego żadnej uwagi. Jednak podszedł do niego pewien mężczyzna, który go dostrzegł i
pofatygował się do sklepu wracając z napojem. Przy wejściu do meczetu podał go zmęczonemu
od skwaru i wysiłku człowiekowi i usiadł obok niego.
Usłyszałam przez otwarte w samochodzie okno, że mężczyzna zaproponował beznogiemu
mężczyźnie dotrzeć do sali modlitewnej, która się znajdowała na drugim piętrze, ale tamten
podziękował i odmówił pomocy, mówiąc, że jest już do tego przyzwyczajony. Bardzo się
denerwował obawiając, że nie zdąrzy na modlitwę i dlatego nie tracąc czasu na rozmowę
kontynuował swoją jakże nielekką drogę - drogę na modlitwę, by wznieść chwałę
Allahowi(subhanu ła ta'ala), Panu Wszystkich Światów.
Nie widziałam, jak mu się udało pokonać schody. Byłam bezsilna, nie byłam w stanie mu
pomóc; zaczęłam płakać. I przypomniały mi się słowa naszego kochanego Proroka Muhammada
(sal allahu alejhi ła sallam) :" Dla wielu (hipokrytów) wykonanie porannej i wieczornej
modlitw w dżama'acie stanowi wielki problem. Gdyby tylko wiedzieli, jakie
błogosławieństwo zawierają te modlitwy, to niezwłocznie by się zjawili, nawet gdyby mieli
dla tego przypełznąć."
O Allah, ten mężczyzna, którego widziałam - przecież on rzeczywiście pełznął, pomimo upału i
ciężkiej rozżarzonej drogi... Nie sprawiało mu to trudu.
Niech Allah (słt) obdarzy swą łaską tych tych, co podejmują (taki) wysiłek, aby Allah był z
nich zadowolony. I niech nam pomoże uświadomić wszystkie nasze wady i nawrócić się,
wysyłając nam tak wspaniałych i bogobojnych ludzi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|